Dojrzewamy dziś szybciej, niż jeszcze 60 lat temu. To wszystko zasługa globalizacji, która przybliża nas do wiedzy i daje nam dokładny wgląd to tego, jak wygląda dorosłe życie. Przez tę samo globalizację mamy nieograniczony dostęp do dorosłych osób, które nas inspirują i angażują.
Wiele młodych osób widząc swoich idoli, chce się do nich upodabniać, w tym malować się w niekoniecznie delikatny sposób.
Za młoda ma makijaż, za stara na bycie dzieckiem
Wielu rodziców oczekuje od swoich dzieci, że zaczną zachowywać się jak dorośli, jednocześnie zakazując im typowych dla dorosłych aktywności, w tym malowania się. A to właśnie w okresie dojrzewania zaczynamy się tym interesować. Nie tylko dlatego, że to zajęcie typowo kojarzone z dorosłymi kobietami.
Chcemy podobać się płci przeciwnej i swoim koleżankom, ale także poprawić pierwsze niedoskonałości, które pojawiają się na naszej twarzy i niszczą naszą samoocenę. Czasami jesteśmy zwyczajnie zafascynowane makijażem, kiedy indziej to dla nas narzędzie do osiągnięcia celu, nie zmienia to jednak faktu, że nas ono do siebie przyciąga.
Nie wyobrażamy sobie dziecka w makijażu
Na początku może nam się wydawać, że nasze dziecko źle radzi sobie z makijażem albo że do niego nie pasuje. To bardzo częste u rodziców przywiązanych do dziecięcego wizerunku swoich dzieci. Trzeba jednak zauważyć, że dziecko nie powinno cały czas polegać na naszych zakazach i nakazach, musi się też nauczyć samodzielności i wypracować swój własny styl. W tej materii najlepiej pozostawić dziecku pełną decyzyjność.
Nie oznacza to jednak, że nie powinniśmy interweniować, gdy makijaż u dziecka będzie zbyt mocny albo jeśli zacznie ono wydawać na kosmetyki zdecydowanie zbyt dużo. Rolą rodzice w takie sytuacji nie powinna być jednak kontrola, a ewentualne doradztwo i pomoc.
Nie zostawiaj dziecka samego z makijażem
To, że pozwalamy, aby nasze dziecko się malowało, nie oznacza, że powinniśmy pozostawiać je samemu sobie. Na początku każda z nas robiła sporo błędów. Jeśli chcemy, aby nasze dziecko uniknęło choć kilku z nich, warto z nim rozmawiać. Na początek dobrze jest wybrać się z nim do drogerii i pomóc mu dobrać kosmetyki odpowiednie dla jego typu skóry i wieku. W końcu nie wszystkie produkty są przeznaczone dla wszystkich. Warto też dokładnie poznać wizję naszego dziecka na jego pierwsze makijaże.
Pomoże nam to dobrać my taką kolorystykę, która będzie odpowiadała najbardziej, dzięki czemu nie uda mu się wykonać zbyt wyzywającego makijażu.
Artykuły o psychice dzieci, młodzieży, dorosłych oraz o relacjach międzyludzkich znajdziesz w serwisie https://www.wieszwiecej.pl/.