Gdyby tak chcieć wymienić jedną taką substancję, która wielu kobietom w ostatnim czasie zapewniła dużo lepszy wygląd skóry, na pewno byłaby nią właśnie witamina C, nazywana też kwasem askorbinowym. Dawniej znana głównie ze swojej zdolności do poprawiania odporności i skracania czasu trwania przeziębienia, teraz przeistoczyła się w najważniejszy aspekt codziennej pielęgnacji skóry. Niektórzy uważają wręcz, że jest ona czymś niezbędnym do uzyskania dobrego wyglądu cery. Witaminy C warto zacząć używać właśnie na wiosnę. To wtedy cerę wypadałoby bowiem jakoś ożywić i odświeżyć. A do tego celu witamina C nadaje się wprost idealnie.
Na początku wiosny skóra wciąż może być jeszcze zmęczona wcześniejszymi wahaniami pogody, mrozem, niskimi temperaturami powietrza, wiatrem i klimatyzacją. Trzeba więc pobudzić ją do życia, tak jak słońce rozbudza przyrodę. Należy dostarczyć jej takich substancji, które ją odżywią i nawilżą, a przy okazji rozpromienią i poradzą sobie z widocznymi na niej oznakami zmęczenia. Kosmetyki z witaminą C przepięknie odświeżają cerę. Zawsze ją rozświetlają i delikatnie rozjaśniają, dlatego też przy okazji radzą sobie zwykle z mniejszymi i delikatniejszymi bliznami (np. tymi po trądziku).
Witaminą C hamuje się również rozwój zmarszczek, albowiem odmładza ona skórę i potrafi zapobiegać zmarszczkom. Jest też wzmocnieniem dla naczyń krwionośnych i bardzo dobrym wyborem dla cer naczynkowych. Ogólnie rzecz biorąc większość kobiet może z powodzeniem jej używać. Ważne staje się tylko to, by wybierać takie kosmetyki z witaminą C, które będą zawierać witaminę C w jakimś wyższym stężeniu, bo jej niskie dawki nijak nie zadziałają dobrze na żadną skórę.
Ciekawe artykuły o zdrowiu możesz przejrzeć też pod adresem www.nogi.pl.
W przypadku regularnego stosowania witaminy C na jedną rzecz trzeba jednak uważać. Jako że ma ona działanie rozjaśniające, może zwiększać skłonność do przebarwień, dlatego też wraz z nią konieczne jest stosowanie filtrów przeciwsłonecznych i to przez cały rok.
